niedziela, 27 stycznia 2013

Prolog

Do niedawna moje życie było wprost niesamowite. Miałam wspaniałą przyjaciółkę, która była dla mnie jak siostra. Spędzałam ze Stacey bardzo dużo czasu, kochałyśmy chodzić razem na zakupy, do miasta na obiad, poza tym zawsze potrafiła mnie pocieszyć. Była bardzo życzliwa i nie potrafiła kogoś nienawidzić. Spotykałam się też z moim ideałem - Jimmy'm. Miał włosy jasny blond, grzywkę zaczesaną na prawą stronę, opadającą na orzechowe oczy, w których można było utonąć. Był zabawny, czuły i romantyczny. Brzmi cudownie, prawda? Jednak powiedzenie ''nic nie trwa wiecznie'' w moim przypadku doskonale się sprawdziło. Mianowicie, któregoś dnia poszłam do domu mojej przyjaciółki. Zadzwoniłam do drzwi a po chwili otworzył mi uśmiechnięty pan Claus i wpuścił mnie do środka. Szybko pobiegłam do pokoju Stacey, gdzie zawsze wchodziłam bez pukania. Tak było i tym razem. Przeszłam przez próg a moim oczom ukazał się najgorszy widok jaki mogłam sobie wyobrazić. Na łóżku mojej ''przyjaciółki'' siedziała ona i mój chłopak, którzy całowali i obmacywali się namiętnie i żarliwie.
Nie myśląc zbyt wiele, z gromkim płaczem wybiegłam z domu Stacey, słysząc za sobą krzyki jej i Jimmy'ego. Nie myśląc zbyt racjonalnie, postanowiłam biec po prostu przed siebie. Teraz liczyłam się tylko ja i moje obolałe serce rozkruszone na miliony kawałków.
_________________________________

no to mamy prolog :) PROSZĘ O CHOCIAŻ JEDEN JEDYNY KOMENTARZ bo nie wiem czy w ogóle pisać to opowiadanie jeśli nikt go nie będzie czytać : /

5 komentarzy:

  1. Świetny pisz dalej! *.*

    OdpowiedzUsuń
  2. Pisz, pisz! Możesz być pewna, że ja na pewno będę Twoją wierną czytelniczką ;)
    Życzę weny i czekam na next'a :D
    Pozdrawiam,
    Ndege

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jejku dziękuję bardzo! nawet niw eisz ile to dla mnie znaczy! już się zabieram za nexta!

      Usuń
  3. Zapowiada się bardzo ciekawie. Biorę się za kolejny <3

    OdpowiedzUsuń